poniedziałek, 22 października 2012

Lubię to co kocham

"Między ustami a brzegiem pucharu" Maria Rodziewiczówna

 

  • Autor: Rodziewiczówna Maria
  • Język oryginalny: polski
  • Kategoria: Literatura piękna
  • Gatunek: obyczajowe
  • Forma: powieść
  • Rok wydania: 1987
  • Ilość stron: 173
Głównym bohaterem jest Wentzel Croy-Dulmen, jest pół  Polakiem, pół Niemiec, mieszkającego w Berlinie. Mężczyzna nie ma stałej partnerki, prowadzi kawalerskie życie, opierające się przede wszystkim na hazardzie i przelotnych romansach. Okazuje się, że pała ogromną niechęcią do narodu polskiego. Jednak pewnego dnia los rzuca na wschodni brzeg Odry, gdzie poznaje rodzinę swojej przedwcześnie zmarłej matki. Na miejscu zostaje ciepło przyjęty przez dwie kobiety: podstarzałą ciotkę Teklę oraz swoją babkę. Z czasem poznaje również piękną Jadwigę Chrząstkowską i zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. On także nie pozostaje jej obojętny. Czytelnik obserwuje stopniową przemianę, jaka zachodzi umyśle bohatera pod wpływem Jadwigi. Podczas spotkań z Chrząstkowską, Wenzel dowiaduje się sporo o kulturze i pięknej tradycji kraju, którym dotychczas gardził. Przekształca się jego światopogląd, z wyrafinowanego "Prusaka" staje się wielkim polskim patriotą. Gorąco pragnie, aby odtąd zwano go Wacławem
Książka Marii Rodziewiczówny opowiada historię mężczyzny, którego postawa życiowa ulega przemianie pod wpływem niespodziewanej znajomości z piękną kobietą. Za sprawą rodzącego się między bohaterami, gorącego uczucia, Wentzel poznaje własne dziedzictwo. Kształtuje się w nim poczucie tożsamości z narodem, z którego się wywodzi. Dotychczas nienawidził swoich polskich korzeni, jednak miłość otwiera mu oczy na piękne aspekty tradycji i kultury kraju. Rodziewiczówna wykreowała postać o niezwykle bogatym wnętrzu, w miarę rozwoju akcji powieści obserwujemy jakby dwóch bohaterów. Początkowo Wenzel jawi się czytelnikowi, jako zatwardziały, niemiecki konserwatysta, który opiera swoje pojęcie na temat społeczeństwa polskiego wyłącznie na najgorszych stereotypach. Jest zamknięty na wszelkie innowacje, nie dopuszcza do siebie myśli, że może się mylić. W końcowych rozdziałach mężczyzna staje się osobą niezwykle otwartą na nowe doświadczenia, chętnie poznaje kolejne fakty z życia swoich polskich przodków i dojrzewa do patriotyzmu.
  
Bardzo ciepło napisana opowieść ,,Między ustami a brzegiem pucharu" to fantastyczna książka na jesienny wieczór. Doskonale można się przy niej odprężyć i zagłębić w przygody ludzi żyjących dawno temu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz